W Jarocinie polała się krew

Gitary kontra kamienie

(KORESPONDENCJA Z JAROCINA)

Czternasty już z kolei Festiwal Muzyków Rockowych Jarocin 93 był odmienny od poprzednich świąt muzyki młodzieżowej organizowanych w tym wielkopolskim miasteczku z dwóch względów. Po pierwsze dlatego, że do sponsorowania imprezy wciągnięto tak bogate firmy jak np. Marlboro Music i pepsi Cola ("zaprzedano festiwal"). Po drugie tegoroczny FMR zapisał się w historii zbiórek rockowców jako impreza podczas, której rywalizowano nie tylko na gitarowe chwyty. W piątek 6 bm., w drugim dniu trwania imprezy do krwawych bijatyk doszło na tzw. małej scenie (amfiteatr w parku miejskim). Zgromadzona tu publiczność zażądała występu swojej kapeli SMAR SW z Rzeszowa, która nie zdołała się zakwalifikować do przeglądu konkursowego. Pod presją agresywnie zachowującej się częsci widowni (3 tys. ludzi) organizatorzy wyrazili zgodę na występ kapeli.

SMAR SW zagrał więc. Punkowa publiczność (jak stwierdził Jarek Janiszewski prowadzący koncert, była ona w większośći pijana) tańczyła pogo w rowie pod sceną i coraz śmielej wdrapywała się na estradę, wszczynając awantury z bramkarzami, napierając na ich "mur" chroniący aparaturę nagłaśniającą i sprzęt muzyczny. Bomba gotowych na wszystko punków eksplodowała trochę później, kiedy SMAR SW zakończył występ. Jej efektem było zaatakowanie bramkarzy (jeden z nich uderzył ponoć punka, który wszedł na scenę). Posypały się kamienie a na scenie rozpoczęła się demolka głośników, wzmacniaczy perkusji. Do walki ze wzmocnioną już służbą ochrony Festiwalu ztanęło kilkaset (600) osób zbrojnych m.in. w deski wyrwane z ławek. Regularna bitwa toczyła się następnie w okalającym amfiteatr parku, kiedy to ochroniarze (łańcuchy, kije baseballowe) otrzymali pomoc od policji. Polała się krew. Do szpitala trafiło 18 osób, z czego 5 hospitalizowano. W sobotę, dzien później, tylko jedna z nich przebywała nadal w szpitalu, pozostałe wypisały się na własne prośby. Policja nie zatrzymała żadnego z uczestników zajść. Pozostałe koncerty na małej scenie odwołano.

Podczas zadymy w amfiteatrze oberwało się także dziennikarzom - fotoreporterom. Zaszokowany byłem wprost wypowiedzią wspomnianego już Jarka janiszewskiego, który do przedzierających się przez bramkarzy punków mówił: "plujcie na nich (fotoreporterów - przyp. red), oni robią to za pieniądze". Nie byli także wyrozumiali dla przedstawicieli prasy ochroniarze. Fotoreportera "Gazety Wyborczej" Krzysztofa Millera zdzielili po głowie łańcuchem, kiedy usiłował zrobić zdjęcie bicia punków przez bramkarzy.

Ale mylny byłby to obraz wspaniałego święta muzyki rockowej, gdyby dominowały w nim sceny z zadymy. Bo Jarocin dostarczył przede wszystkim kilkunastotysięcznej widowni (być może, że ostatni sobotni koncert obserwowało 20 tys. ludzi) przebogatej porcji rocka. Oprócz 50 zespołów konkursowych zobaczyliśmy i usłyszeliśmy m. in. kapele: PIERSI, BAKSZYSZ, DE FACTO, GARDENIA, IZRAEL, APTEKA (czwartek), ACID DRINKERS, HUMAN, HOUK, KULT, NEW MODEL ARMY (piątek) CLOSTERKELLER, MANCU, GOLDEN LIVE, T. LOVE, IRA, ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY, THE FAILURES ze szwajcarii (sobota).

W ostatni festiwalowy wieczór na dużej scenie pokazały się także dwie kapele z Rzeszowa: WAŃKA WSTAŃKA oraz 1984. Pierwsza z nich, w sześć lat po sukcesie na FMR, zaprezentowała show, który na nowo pozwoli jej prawdopodobnie wejść do grona liczących się w kraju zespołów rockowych. Ważący 120 kg BUFET przechodził sam siebie w wygibusach i tańcach na scenie, czym rozpalił do gorąca widzów stadionu. Dla odmiany 1984 dało program z zainteresowaniem przyjęty przez ludzi z branży i ceniących muzykę myślącą. Akordem kończącym występ tego zespołu było w sensie dosłownym i w przenośni roztrzaskanie gitary przez leadera zespołu. Jako, że byłem wśród rzeszowskich muzyków zaraz po zakończeniu ich koncertów, widziałem jak wielu ludzi gratulowało im udanego występu w Jarocinie.

Bliższe szczegóły o przebiegu tegorocznego, 14 FMR, postaram się przekazać w jednym z najbliższych wydań "Nowin".

PS. Jury FMR Jarocin '93 główną nagrodę postanowiło przyznać grupie ALASTOR z Kutna.

JANUSZ PAWLAK

  • 0 comments
    No comments yet
  • write comment
website no use cookies, no spying, no tracking
to use the website, we check:
country: US · city: North · ip: 3.231.222.84
device: computer · browser: claudebot · platform:
counter: 1 · online: 666
created and powered by:
www.RobiYogi.com - Professional Responsive Websites
00:00
00:00
close